niedziela, 16 listopada 2014

Przed koncertem


Filharmonia Krakowska, w której mam przyjemność w tym sezonie pracować jako fotograf dokumentujący koncerty to trudny teren. W związku z fotografowaniem miałem już kilka przygód. Ostatnio pan już trzymał mnie za łokieć jako przyłapanego na nielegalnym fotografowaniu i był rozczarowany, że jednak oficjalnie robię zdjęcia dla Filharmonii. Oczywiście staram się być dyskretny jednak w budynku skrzypi parkiet i nie zawsze uda się, że muzyka zagłuszy moje chodzenie a co jak co, ale fotograf za zdjęciem musi chodzić.